Chodzenie do szkoły to coś, czego nie da się uniknąć. Obowiązek szkolny póki co dotyczy każdego i nie ma szans, by prześliznąć się przez pierwsze lata życia bez obowiązkowej edukacji. Choć jest możliwość nauczania domowego, większość rodziców decyduje się na posyłanie swoich pociech do szkoły. A te prędzej czy później wpadają na pomysł, że wagary mogą być dużo bardziej przyjemne niż lekcje.

Jak nie iść do szkoły?

Jak nie iść do szkoły to pytanie, które zadają sobie uczniowie w każdym wieku – zarówno dzieci, jak i młodzież mają w czasie edukacji chwile zwątpienia i chęć robienia wszystkiego, byle tylko nie iść do szkoły. Sposobów na uniknięcie pójścia do szkoły jest sporo. Wiele dzieci w różnym wieku decyduje się na symulowanie choroby.

To dobry sposób na to, by zostać w domu przez dzień czy dwa, jednak na dłuższą metę takie symulowanie nie przejdzie. Im bardziej czujny rodzic, tym szybciej zorientuje się, że choroba jego pociechy nie jest prawdziwa. Wtedy dobrze jest porozmawiać z dzieckiem i dowiedzieć się, dlaczego nie chce chodzić do szkoły.

Czasem przyczyny są dosyć oczywiste – trudna klasówka czy nauczyciel, który zapowiedział odpytywanie z całego działu. Zdarzają się jednak także takie sytuacje, gdy dzieci nie chcą chodzić do szkoły z innych względów. Czasem mają problemy z rówieśnikami, czasem chcą zostać w domu, bo są uzależnione od grania na komputerze. Każdy sygnał mówiący o tym, że dziecko do szkoły chodzić nie chce, nie powinien być przez rodzica bagatelizowany.

Wagarowanie

Na pytanie jak nie iść do szkoły, wielu szczególnie starszych uczniów ma bardzo prostą odpowiedź – wybrać się na wagary. Pierwsza ucieczka z lekcji bywa dosyć stresująca, jednak później idzie dosyć lawinowo. Z każdej kolejnej lekcji jest o wiele łatwiej uciec i każdy kolejny dzień łatwiej jest spędzić poza szkołą niż na nudnych lekcjach. Wagary, podobnie jak symulowanie choroby, nie są jednak dobrym pomysłem.

To, że nie chodzimy do szkoły, nie oznacza, że nie obowiązuje nas przekazywany w tamtym czasie materiał. Im więcej nieobecności, tym więcej będzie później problemów z nadrobieniem zaległości. Często bywa tak, że uczniowie uciekają wybiórczo z tych przedmiotów, z których mają problem. A wtedy problem staje się znacznie poważniejszy – unikanie trudnych lekcji sprawia, że uczeń coraz bardziej jest w plecy z materiałem, a jego nadrobienie może okazać się po pewnym czasie niemożliwe do zrealizowania. Wagary często są przyczyną niezaliczenia jakiegoś przedmiotu czy też braku uzyskania promocji do następnej klasy.

Szkoła bywa czasem naprawdę męcząca, dlatego pytanie: jak nie iść do szkoły zaświtało zapewne niejeden raz w głowie każdego ucznia. Zanim jednak zostaniemy w domu lub w drodze do szkoły skręcimy w przeciwnym kierunku, warto uzmysłowić sobie, że szkoła nas nie ominie i to wszystko, co opuścimy, trzeba będzie prędzej czy później odrobić. Niechodzenie do szkoły nie jest więc dobrym pomysłem. Jeśli dziecko sporadycznie nie chce pójść do szkoły, można w ostateczności mu na to pozwolić. Nie powinno być to jednak coś, co będzie powtarzało się regularnie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here